Znajduje się w bajecznym miejscu, w Paku Narodowym Canaima w Wenezueli. Ma 807m wysokości i naprawdę zachwyca. Dotrzeć tam można łódką, pieszo lub samolotem. Z każdej strony wygląda przepięknie, jego długie wodne języki robią wrażenie na zwiedzających. Najciekawiej prezentuje się podczas pory deszczowej. Wtedy strumień jest pełny i wzburzony. Wypływa nie z samej góry ale około 30 metrów poniżej szczytu.
Nazwę nadano mu od nazwiska amerykańskiego pilota, który zobaczył go po raz pierwszy przelatując nad okolicą. Było to w 1933 roku. Wodospad tak go zachwycił, że kilka lat później wylądował w miejscu, gdzie ma on swój początek, na szczycie góry Tepuy Auyan. Przyleciał tu wraz z żoną, której chciał pokazać wodospad. Niestety podczas lądowania samolot został uszkodzony i chcąc nie chcąc musieli wracać pieszo. Byli z nimi jeszcze dwaj mężczyźni, którzy pomagali kobiecie podczas wyczerpującego powrotu. Trwał on 11 dni. Jednak wysiłek opłacił się, bo już w grudniu 1939 roku wodospad wpisany został na mapy świata.
Wodospad został wykorzystany w kilku produkcjach filmowych i jest dużą atrakcją turystyczną Wenezueli.